Case study LOOK FOOD

Lifting logo i porządek, który pozwolił marce rosnąć

Marka Look Food miała silną rozpoznawalność i szerokie portfolio, ale brakowało jej spójnego, nowoczesnego porządku, który utrzymałby jakość na coraz większej liczbie kategorii i formatów. Zacząłem od precyzyjnego liftingu logo, a następnie ułożyłem system opakowań tak, by marka mogła rozwijać się konsekwentnie, bez utraty wypracowanego DNA.

1

Diagnoza punktu wyjścia

Przeanalizowałem istniejące opakowania pod kątem spójności, hierarchii i powtarzalnych elementów marki. Zidentyfikowałem obszary, które wymagały uporządkowania bez rewolucji w charakterze Look Food.
2

Lifting logo bez zerwania z DNA

Wykonałem precyzyjny lifting znaku: usunąłem zbędne cienie, uprościłem formę i poprawiłem czytelność. Zachowałem kształt herbu, a żółty akcent — obecny już wcześniej w DNA marki — „wyciągnąłem” na zewnątrz, budując bazę charakterystycznego wykrojnika etykiet.
3

Ujednolicenie języka opakowań

Zaprojektowałem klarowną architekturę etykiet i opakowań, tak aby różne kategorie mogły funkcjonować w ramach jednej, rozpoznawalnej rodziny wizualnej.
4

System dla wielu kategorii

Wspólny rdzeń marki został dopasowany do szerokiego portfolio — od soków, olejów i mąk po zioła, superfoods, zamienniki cukru, błonniki czy tofu — bez utraty czytelności i logiki półkowej.
5

Spójność formatów i wariantów

Zadbałem o to, by rozwiązania działały zarówno na butelkach, kartonikach, słoikach, puszkach, jak i opakowaniach miękkich. Dzięki temu marka zyskała przewidywalny i łatwy do powielania system.
6

Skalowanie na przyszłość

Efektem jest elastyczna baza, która pozwala szybko wdrażać nowe produkty i smaki bez każdorazowego „wymyślania marki od nowa” — z zachowaniem konsekwencji i wysokiego standardu prezentacji.

Punkt wyjścia

Lifting logo, który uporządkował cały system

Zacząłem od subtelnego, ale strategicznego liftingu logo Look Food.

Usunąłem zbędne cienie i uprościłem formę, wzmacniając czytelność oraz nowoczesny charakter znaku. Żółty akcent — obecny już wcześniej w logo — „wyciągnąłem” na zewnątrz, by stał się fundamentem późniejszego, rozpoznawalnego wykrojnika etykiet. Jednocześnie zachowałem kształt herbu, kluczowy dla spójności całego systemu opakowań.

Następny krok

Od liftingu logo do spójnego systemu opakowań

Po odświeżeniu znaku zacząłem budować powtarzalny szkielet etykiet dla całej marki. Oparłem go na herbie Look Food, czytelnej hierarchii i uporządkowanej typografii, aby różne kategorie mogły mówić jednym językiem. Kluczowy żółty akcent — obecny już wcześniej w logo — celowo „wyprowadziłem” na zewnątrz, by stał się rozpoznawalnym sygnałem systemu i fundamentem charakterystycznego wykrojnika etykiet. Dzięki temu spójność była widoczna od pierwszego kontaktu z produktem, niezależnie od formatu opakowania.

Porządkowanie kategorii

Jeden język wizualny dla setek produktów

Kiedy baza systemu była gotowa, rozwinąłem ją w modularne rozwiązanie dla olejów, słodzików, ziół, błonników, tofu i superfoods. Każda grupa otrzymała własny charakter, ale wspólne kotwice — herb, żółty akcent, konsekwentna hierarchia i typografia — utrzymują rodzinność całego portfolio. To rozwiązanie skaluje się w praktyce: pozwala szybko wdrażać nowe smaki, gramatury i formaty bez ryzyka rozjazdu stylu, jednocześnie wzmacniając rozpoznawalność marki przy rosnącej liczbie SKU.

Ten sam szkielet — różne kategorie i formaty opakowań | Herb • Żółty akcent • Hierarchia • Typografia • Modułowość układu

Aranżacje produktowe

System, który działa także w realnych scenach

Po uporządkowaniu języka opakowań zależało mi, aby Look Food bronił się nie tylko „na czysto”, ale też w kontekście codziennego użycia i komunikacji marki.

Aranżacje pokazują, że system jest na tyle konsekwentny, by utrzymać rozpoznawalność w różnych kategoriach i formatach — nawet gdy produkty trafiają do różnych historii wizualnych. Dzięki temu marka zyskuje spójny, premium-clean charakter w materiałach sprzedażowych, e-commerce i contentach, bez konieczności każdorazowego „reżyserowania” identyfikacji od nowa.